Sama sobie zadaję to pytanie i i nie raz.
Raz chce mi się tutaj coś pisać, innym razem stwierdzam, że to strata i czasu po co to komu.
Od dwóch dni mam na pięterku "swój" kącik czyli ten mały pokoik przekształciliśmy na taki pokoik dla mnie. Denerwowało mnie to stale leżące w dużym pokoju moje szkolne papiery, laptop i inne. Teraz fakt trochę muszę chodzić po schodkach, ale w sumie może to nie tak dużo razy będzie, a i trochę gimnastyki i ruchu się przyda. Więc może dzięki temu swojemu kącikowi będę też mogła coś tutaj częściej napisać, zobaczymy.
TAK więc....
Wczoraj byliśmy w kinie na filmie "Nieplanowane". Bardzo dobry film pro - life. Uważam, że każdy kto myśli o aborcji powinien go zobaczyć. Albo ci, którzy nawet nie myślą, ale ją popierają. Ciszę się, że wyciągnęłam Kubę. On nie miał wielkiego parcia aby iść na ten film, ja chciałam. Głównie dlatego, aby mieć jakieś własne zdanie na temat filmu, o którym w tych dniach teraz tyle się mówi. Mogę więc i ja zając w tym temacie jakiś głos.