Na psu budę ... taka pogoda ....
Od niepamiętnych czasów nie pamiętam tak zimnego kwietnia.... Zdanie bez sensu, jak ta cała aura za oknem. Do dzisiaj chodzę w zimowej kurtce... jak nigdy. Przyroda pomału idzie do przodu, wszystko się rozwija, ale nawet nie chce mi się nigdzie jechać i coś oglądać. Brrrr... Kiedy to się skończy? I nie ma optymistycznych prognoz niestety na maj. Z tego co widziałam też za ciepły nie będzie. Już naprawdę czekam na słońce, na ciepło.
A dzisiaj, po tylu zimnych dniach i mojej lekkiej niedyspozycji zdrowotnej (gardło, grypowe ból, w ogóle do "bani"), poszukuję i marzy mi się ciepła, barania skóra. 😊
Te dwa zdjęcia zrobiłam jesienią 2016 w parku zdrojowym w Świeradowie Zdroju podczas naszego wypadu z nasza paczka na długi, listopadowy weekend (oj wtedy też było zimno).